Uwielbiam korzystać z sauny i jest to jeden z moich ulubionych zabiegów (o ile tak można to nazwać) na ciało. Korzystanie z sauny wpływa na mnie bardzo pozytywnie, a więc od zawsze marzyłam o tym żeby mieć własną, prywatną saunę w domu. Okazja by moje marzenie się spełniło nadarzyła się kiedy z mężem postanowiliśmy sprzedać mieszkanie i zaczęliśmy budować nasz dom.
Sauna fińska nie była bardzo drogą inwestycją
Kiedy powiedziałam mężowi o tym, że chciałabym mieć saunę fińską w domu trochę bałam się, że mąż mnie wyśmieje. Tymczasem on podszedł do tego bardzo poważnie i zaczął czytać w Internecie informacje na tego jak taka inwestycja wygląda i ile by nas wyniosła. Miałam wielką nadzieję, że będzie nas na to stać, chociaż podświadomie byłam pewna, że nie będzie to za droga inwestycja. Tymczasem okazało się, że koszt sauny fińskiej nie jest bardzo wysoki. Szczególnie jeżeli jest ona częścią wielkiej inwestycji, jaką jest budowa domu. Budując saunę trzeba pamiętać o tym, że jest to pomieszczenie zamknięte i w pewien sposób odizolowane od reszty domu. Chyba każdy wie na czym polega korzystania z sauny, a więc nikogo nie powinien zdziwić, że budując saunę trzeba zadbać o to by materiały budowlane były odporny na działanie powietrza o wysokiej temperaturze. Nie są to jakieś duże wymagania, a więc strasznie się ucieszyłam kiedy mąż powiedział mi, że będę miała swoją saunę. Przyznam szczerze, że budując saunę dość dużo wydaliśmy na podłogę, ponieważ zamarzyła mi się w niej przepiękna, kolorowa terakota.
Wiedza, że po ciężkim dniu w pracy czeka na ciebie w domu sauna jest dla mnie niesamowicie komfortowa i sprawia, że jestem po prostu bardziej spokojna. Z sauny korzystamy z mężem często i naprawdę poprawia to kondycję naszego ciała, ale też i umysłu. Takie pół godziny spędzone w saunie naprawdę potrafi człowieka niesamowicie zrelaksować i wyciszyć.